Kto przychodzi do pracy w gorzowskiej straży miejskiej, na start otrzyma 3,5 tys. zł brutto. Aktualnie są dwa wakaty. Strażnicy szukają więc kandydatów. Konkurs trwa do 29 lipca.„Proszę o podanie kwoty wynagrodzenia oferowanego osobie rozpoczynającej pracę na stanowisku strażnika miejskiego” - z takim pytaniem w ostatni czwartek (21 lipca) zwrócił się do Straży Miejskiej w Gorzowie jeden z mieszkańców. Chciał on poznać zarobki początkujących strażników nie tylko dziś, ale także od 2016 r. Gorzów. Bez pobłażania dla zaśmiecaczy. Straż miejska zrobi z nimi... porządekMiejscy urzędnicy odpowiedzi udzielili od ręki. Eugeniusz Kurzawski, sekretarz miasta, poinformował, że początkujący strażnik miejski otrzymuje aktualnie 3,5 tys. zł Do tego wynagrodzenia pracownik otrzymuje dodatek za staż pracy w wysokości od 5 proc. do 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego za każdy udokumentowany rok pracy - odpisał pytającemu sekretarz strażnik miejski dostaje zatem na rękę? Sprawdziliśmy to, używając tzw. kalkulatora wynagrodzeń w jego najbardziej aktualnej wersji (czyli po zmniejszeniu podatku - od 1 lipca pierwszy próg podatkowy wynosi 12 proc.).Jeśli ktoś zostaje strażnikiem, a nie ma jeszcze wysługi lat, to - według kalkulatora wynagrodzeń - powinien dostać na rękę 2 686 zł. Jeśli natomiast strażnik ma 20-letni staż pracy, to powinien dostać 3 163 zł. Oprócz tego strażnicy otrzymują także „trzynastkę”.Dodajmy, że dzisiejsze zarobki są o 300 zł brutto wyższe niż w zeszłym roku. W 2016 r. strażnicy zarabiali 2 150 w Gorzowie jest bezpiecznie? Od Twoich pytań będą zależały zmianyW gorzowskiej straży miejskiej jest 17 etatów. - W tej liczbie mamy aktualnie dwa wakaty. Aktualnie trwa konkurs na to, by je uzupełnić. Na kandydatów czekamy do 29 lipca - mówił nam w poniedziałek 26 lipca Andrzej Jasiński, komendant straży kryteria trzeba spełniać, by zostać strażnikiem miejskim? Trzeba mieć ukończone 21 lat, mieć co najmniej średnie wykształcenie i posiadać prawo jazdy kat. B (a jeśli nie posiada się „prawka”, trzeba oświadczyć, że zrobi się je w ciągu sześciu miesięcy od zatrudnienia). Oczywiście wymagana jest też sprawność fizyczna i psychiczna. Trzeba też mieć zdolność zapobiegania również:Co można znaleźć... w biurze rzeczy znalezionych? W Gorzowie na właścicieli czekają telefony, rowery i... wędkaPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Komunikat Ministra Cyfryzacji. Pilna nowelizacja w Sejmie Podwyżki dla pielęgniarek w 2024 r. Projektem niedługo zajmie się Sejm Zakaz pracy dla kobiet w ciąży w Niemczech (Berufsverbot). Obowiązki pracodawców, prawa kobiet, zasiłek chorobowy 20 procentowe podwyżki dla nauczycieli w 2024 r.?
Średnie wynagrodzenie nauczyciela nauczania początkowego wynosi obecnie 4432 zł, po podwyżce od 1 stycznia 2023 r. wyniosłoby 4777 zł. W przypadku nauczyciela mianowanego pensja wzrosłaby z
Pracownicy domów pomocy społecznej we Wrocławiu zrzeszeni w OZZ Inicjatywie Pracowniczej od maja są w sporze zbiorowym ze swoim pracodawcą, Miejskim Centrum Usług Socjalnych (MCUS) Domagają się podwyżek w wysokości 1 tys. zł, 10 proc. premii za pracę w okrojonym składzie oraz gwarancji zatrudnienia nowych pracowników W lipcu radni miejscy przegłosowali dodatkowy milion złotych na premie dla pracowników DPS-ów we Wrocławiu, ale nie poprawi to sytuacji zatrudnionych w nich opiekunów medycznych i pokojowych - Okazało się, że pieniądze przeznaczone zostaną dla wszystkich, z czego ok. 75 proc. trafi w ręce pracowników administracji, a nie w ręce osób ciężko pracujących z pensjonariuszami - ubolewa Andrzej Gryglewicz, opiekun medyczny i członek prezydium OZZ Inicjatywa Pracownicza Opiekunów Medycznych i Kwalifikowanych Na 26 lipca wyznaczone zostały kolejne rozmowy z kierownictwem MCUS. Jeśli dojdzie do podpisania protokołu rozbieżności, związkowcy nie wykluczają przeprowadzenia strajku ostrzegawczego Wrocław. Milion złotych na premie w DPS-ach. "Większość pieniędzy trafi w ręce administracji" Wrocławskie DPS-y zmagają się z poważnym kryzysem kadrowym. Z relacji pracowników wynika, że są niedoposażone w sprzęt, a ten, który jest, często zawodzi. Kto może, odchodzi z pracy, a personelowi, który pozostał przybywa obowiązków. Dlatego zatrudnieni domagają się podniesienia płac od samorządów. Zorganizowali się i przystąpili do OZZ Inicjatywy Pracowniczej Opiekunów Medycznych i Kwalifikowanych. Pod koniec maja ogłosili swoje żądania i weszli w spór zbiorowy z pracodawcą, Miejskim Centrum Usług Socjalnych (MCUS). Postulują: 1000 zł brutto podwyżki dla opiekunów i pokojowych; przyznania 10 proc. premii za pracę w okrojonym składzie; wyposażenia w narzędzia pracy, sprzęt typu łóżka elektryczne i pościel; gwarancji zatrudnienia nowych pracowników. Radni miejscy we Wrocławiu w odpowiedzi na czerwcowe protesty opiekunów medycznych zatrudnionych w DPS-ach przegłosowali uchwałę zwiększającą o milion złotych środki dla tamtejszych domów pomocy społecznej. – Należy cieszyć się, że pracownicy otrzymają jakąkolwiek mieliśmy nadzieję, że z tego miliona złotych sfinansowane zostaną choć w połowie podwyżki dla opiekunów medycznych i pokojowych, które postulujemy. Myślę, że zatrzymałoby to choć do końca roku pracowników, którzy rozważają zmianę pracy – komentuje Andrzej Gryglewicz, starszy opiekun medyczny jednego z wrocławskich DPS-ów i członek OZZ Inicjatywa Pracownicza Opiekunów Medycznych i Kwalifikowanych. Tymczasem, jak tłumaczy, okazało się, że pieniądze przeznaczone zostaną na premie dla wszystkich. - Z tego około 75 proc. trafi w ręce pracowników administracji, którzy już zarabiają więcej, a nie w ręce osób ciężko pracujących z pensjonariuszami – ubolewa Gryglewicz. Rządowe podwyżki ominęły DPS-y. Teraz ludzie masowo odchodzą z pracy. Będzie strajk? Przyznane premie nie kończą sporu, w jaki weszli związkowcy z pracodawcą. Wstępnie na 26 lipca wyznaczone zostały kolejne rozmowy komisji związkowej z kierownictwem MCUS. – Jeśli dojdzie do podpisania protokołu rozbieżności, nie wykluczamy przeprowadzenia strajku ostrzegawczego – zapowiada Gryglewicz. Wówczas opiekunowie medyczni i pokojowi odejdą na dwie godziny od pensjonariuszy. – Będziemy chcieli dać tym do zrozumienia, że jesteśmy pewno nie narazimy życia i zdrowia naszych pensjonariuszy. Karmieniezwykle odbywa się ok. 2-3 godziny od wykonania pierwszych czynnościopiekuńczych. Wszyscy zostaną nakarmieni na czas – zapewnia Gryglewicz. Oliwy do ognia dolały lipcowe podwyżki minimalnych wynagrodzeń w ochronie zdrowia. Na mocy rządowej ustawy wzrosły pensje personelu medycznego i pomocniczego zatrudnionego w podmiotach leczniczych, a DPS-y są częścią systemu opieki społecznej. W rezultacie zatrudnionych w nich pielęgniarek, opiekunów medycznych i pokojowych podwyżki ominęły. Doświadczeni opiekunowie zatrudnieni we wrocławskich DPS-ach miesięcznie zarabiają obecnie średnio 3 200 złotych na rękę (łącznie z premią). Początkujący jeszcze mniej. Tymczasem sama minimalna pensja zasadnicza opiekunów zatrudnionych w szpitalach i poradniach wynosi od lipca 4 870 zł brutto (na rękę - ok. 3 519 zł). Gryglewicz podkreśla, że jeśli szybko nic się nie zmieni w kwestii płac opiekunów w DPS-ach, to do końca roku nie będzie komu pracować przy pensjonariuszach. – Ludzie masowo odchodzą z pracy. Dodatkowo zaczął się sezon urlopowy, pracujemy po dwie i trzy osoby na 12-godzinnej zmianie. Mając pod opieką około 60 osób. Coraz trudniej jest zaopiekować i dopilnować wszystkich, a trzeba pamiętać, że wśród naszych pensjonariuszy są zarówno osoby wyłącznie leżące, jak i agresywne, które wymagają dodatkowej uwagi – opowiada związkowiec. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. Dowiedz się więcej na temat: W imieniu małopolskich pielęgniarek mamy dla pana ministra tylko jedno zdanie - zamiast gadać głupoty, weź się do roboty." Więcej na ten temat: Prezes NIK o problemach pielęgniarek na spotkaniu z OZZPiP. AOTMiT ponownie zbiera dane dotyczące wynagrodzeń. Płace minimalne: resort będzie kontrolował podmioty. Senat o płacach wJest porozumienie między pielęgniarkami a Ministerstwem Zdrowia. Prof. Zębala zapewnił im 400 złotych podwyżki przez 4 lata. - Bardzo się cieszymy, że proces negocjacji zakończył się zawarciem porozumienia. Jestem pełna podziwu dla moich koleżanek po fachu, które zaangażowały się w protest - mówi Maria Olszak-Winiarska, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w regionie lubelskim. Do zawarcia porozumienia doszło w nocy z 22 na 23 września. Minister zdrowia zapewnił, że wynagrodzenia pielęgniarskie mają wzrastać po 400 złotych brutto przez cztery lata. Jest to trzecia podwyżka w ciągu 20 lat dla pielęgniarek w Polsce. Z tym, że poprzednie obowiązywały przez określony czas, następnie je likwidowano. Obecna podwyżka będzie na stałe do 2019 roku jako dodatek do pensji. Oznacza to, że po 4 latach nikt nie odbierze pielęgniarkom 1,6 tys. zł z wypłaty. Teraz pielęgniarki zarabiają od 2 do 2,7 tys. zł brutto miesięcznie. - 400 złotych brutto oznacza w rzeczywistości około 230 złotych - informuje Olszak-Winiarska. Podwyżka dotyczy wszystkich pielęgniarek w Polsce, oprócz tych pracujących w domach pomocy społecznej. Obecnie szpitale i przychodnie zgłaszają do Narodowego Funduszu Zdrowia informacje o liczbie zatrudnionych pielęgniarek, a oddziały funduszu pracują nad przygotowaniem aneksów do wzrost wynagrodzenia pielęgniarki odczują już w październiku. Kolejna podwyżka odbędzie się w sierpniu 2016 podpisaniu porozumienia, pielęgniarki odwołają zaplanowane akcje strajkowe na terenie całego w Polsce?Związki zawodowe pielęgniarek mają nadzieję, że wzrost pensji przełoży się na liczbę zainteresowanych tym zawodem. - Liczymy na to, że pielęgniarki zostaną w Polsce i nie będą musiały wyjeżdżać za chlebem. Być może wyższe zarobki pozwolą im na godną pracę i życie - mówi Maria Olszak-Winiarska.
Jaki sposób szeregowania pielęgniarek w siatce płac po 1 lipca 2023 roku. Niestety z przecieków jakie dochodzą obecnie trwają prace nad podwyżkami rewaloryzacyjnymi lub inflacyjnymi jak niektórzy je nazywają i warunkiem otrzymania średniej lub najwyższej grupy po podwyżkach od 01.07.2023 mają być wykonywane przez szpitale zakresy obowiązków dla pielęgniarek i położnych oraz
Historia podwyżek Historycznie mieliśmy bowiem do czynienia z 'ustawą 203', tj. ustawą z 22 grudnia 2000 r. o zmianie ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw i ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, następnie zaś z 'ustawą wedlowską' czyli ustawą z 22 lipca 2006 r. o przekazaniu środków finansowych świadczeniodawcom na wzrost wynagrodzeń. Oba te akty prawne były jednak po pierwsze ustawami, po drugie – zawierały jednoznaczne postanowienia stwarzające po stronie pracowników medycznych prawo do żądania realizacji podwyżek, rodzące następnie, co było przedmiotem bogatego orzecznictwa, roszczenie o wypłatę wynagrodzenia przeciwko pracodawcy. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją całkiem odmienną. Brak aktu rangi ustawowej, który przyznawałby pielęgniarkom i położnym jednoznaczne prawo do żądania wynagrodzenia. Brak też jednoznacznego zapisu rozporządzenia, który przyznawałby pielęgniarkom takie prawo. Same rozporządzenia wydają się zaś w kliku miejscach wątpliwe konstytucyjnie. i skutki ich niezachowania Rozporządzenie z dnia 8 września 2015 r. opisuje chronologiczny ciąg zdarzeń i przewidziane dla tych zdarzeń terminy, nie formułuje jednak żadnej generalnej zasady wedle której środki pieniężne na podwyższenie wynagrodzenie przysługiwałyby podmiotowi zatrudniającemu pielęgniarki. Nie wprowadza także żadnego instrumentu pozwalającego pielęgniarkom na uzyskanie podwyżki w sytuacji, gdy ich pracodawca nie zwróci się do NFZ o dodatkowe środki. \\\\\\\\\\\\\\Przepis § 2 zakłada bowiem, że każdy świadczeniodawca uprawniony do złożenia wniosku o dodatkowe środki uczyni to, samo rozporządzanie reguluje więc jedynie sposób i tryb działania w kwestii przepływu informacji i dokumentów.\\\ Jest to zrozumiałe o tyle, że podstawą prawną rozporządzenia jest art. 137 ust. 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – dalej upoważniający Ministra Zdrowia do określenia ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. W tym miejscu rodzi się jednak pytanie, na ile postanowienia rozporządzenia nakazujące świadczeniodawcy sposób gospodarowania przekazanymi środkami są zgodne z Konstytucją, a choćby już i samym rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej”, które w § 115 stanowi, że w rozporządzeniu zamieszcza się tylko przepisy regulujące sprawy przekazane do unormowania w przepisie upoważniającym. W treści art. 137 ust. 2 trudno zaś dopatrzeć się postanowień oraz odpowiednio szczegółowych wytycznych pozwalających Ministrowi na zobowiązanie świadczeniodawcy do określonego rozdysponowania środków publicznych otrzymanych z NFZ. Podobne spostrzeżenia sformułować można w odniesieniu do rozporządzenia z dnia 14 października 2015 r. Należy przypuszczać iż pomysłem prawodawcy na rozwiązanie tej kwestii miała być konstrukcja umowy, która zgodnie z § 2 ust. 4 przewidywać ma przekazanie Funduszowi planu podziału uzyskanych środków wraz ze zobowiązaniem do ich zwrotu w razie nieprzeznaczenia na cele podwyżkowe. Nie odpowiada to jednak na pytanie czy świadczeniodawca, który z jakichkolwiek przyczyn nie dochowa wskazanego w § 2 ust. 1 14-dniowego terminu na przekazanie oddziałowi wojewódzkiemu informacji liczbie zatrudnionych pielęgniarek i położnych, traci prawo do otrzymania od OW NFZ zmiany umowy, a zatrudnione pielęgniarki tracą prawo do podwyżki. Innymi słowy – czy oddział Funduszu, który otrzymał informację o liczbie zatrudnionych dopiero w dniu 30 września lub w dniach następnych zwolniony jest ze wszystkich dalszych działań opisanych w § 2 ust. 3 i następnych Rozważając to samo zagadnienie można postawić więc pytanie czy w odniesieniu do § 2 ust. 1 istnieje jakakolwiek ścieżka 'przywrócenia terminu' w co jednak należy wątpić, ponieważ przepisy te nie mają charakteru norm procesowych. W tym zakresie na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia opublikowano dwa rozbieżne komunikaty. W stanowisku z dna 23 września 2015 r. czytamy, iż obowiązujące rozporządzenie nie przywiduje zgłoszenia dodatkowej liczby osób po dniu 15 września 2015 r. ( W komunikacie publikowanym w dniu 6 października czytamy jednak, iż możliwe jest przekazanie danych w późniejszym terminie. Jednocześnie, mając na uwadze bezpośredni związek z dysponowaniem środkami finansowymi określonymi w planie finansowym na 2015 rok, ostateczny termin przekazania danych nie może być dłuższy niż okres możliwości dokonywania zmian w planie finansowym NFZ na 2015 rok, czyli 31 grudnia 2015r. ( pielęgniarka ma roszczenie o zapłatę? Może też dojść do sytuacji, w której świadczeniodawca, z jakichkolwiek przyczyn, nie złoży w ogóle do OW NFZ informacji o liczbie zatrudnionych pielęgniarek, co niewątpliwie skutkować będzie nieotrzymaniem przez niego środków na podwyżki. Powstaje zatem kolejne pytanie, a mianowicie o to, czy zatrudnione u takiego świadczeniodawcy pielęgniarki nabywają (a jeśli tak to z jaką datą) roszczenie o wypłatę podwyżki. Biorąc pod uwagę, że źródłem podwyżek mają być jedynie dodatkowe środki przekazane przez NFZ, a także wspomniany już wyżej fakt, iż ani ustawa ani nawet samo komentowane rozporządzanie nie zawiera jednoznacznego przepisu przyznającego pielęgniarkom prawo do otrzymania podwyżki, możliwość formułowania takiego roszczenia należy uznać za bardzo dyskusyjną. Roszczenie jest to bowiem prawo podmiotowe, którego treścią jest uprawnienie do żądania od oznaczonej osoby zachowania się w określony sposób. \\\\\\\\\\\\\\Treść § 2 wskazuje zaś jedynie na ewentualny obowiązek świadczeniodawcy złożenia Funduszowi określonej informacji, a nie wypłaty podwyżki.\\\ Czy wobec tego pielęgniarka ma prawo dochodzić od pracodawcy, który informacji nie złożył, zapłaty wynagrodzenia za pracę w zwiększonej wysokości? Jeśli nie, to czy w grę wchodzi roszczenie odszkodowawcze z art. 471 (lub art. 415) ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny, pozwalające na domaganie się równowartości utraconej podwyżki? Koncepcja taka wydaje się możliwa, jako że zarówno umowa o pracę jak i kontrakt to jednak umowy, których wykonywanie winno przebiegać w sposób należyty. Zaniechanie przekazania informacji i co za tym idzie otrzymania środków można też, być może, rozpatrywać w kategoriach czynu niedozwolonego. Wydaje się, iż prawodawca dostrzegł powyższy problem, ponieważ w treści rozporządzenia z 14 października 2015 r. znalazł się zapis stanowiący próbę zdyscyplinowania świadczeniodawców, o ile ci niezdecydowaliby się na zgłoszenie chęci otrzymania środków na podwyżki. § 4 ust. 3 stanowi bowiem, iż nieprzekazanie przez świadczeniodawcę informacji, o której mowa w ust. 1, skutkuje nałożeniem kary umownej w wysokości do 2% kwoty zobowiązania wynikającego z umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Zapis ten odnosi się jednak wyłącznie do danych przekazywanych a latach 2016-2018 i mających stanowić podstawę wypłaty środków na okres po 1 września 2016 r. Nie odnosi się więc do środków na podwyżki za okres 1 września 2015 r. - 31 sierpnia 2016 r. ilości etatów lub ich odpowiedników Trudnością praktyczną nie znajdującą wyjaśnienia w przepisach rozporządzenia może okazać się ustalenie ilości pielęgniarek 'w przeliczeniu na etaty'. Rozporządzenie posługuje się pojęciem 'etatu' nie definiując go, przesądza jedynie, iż nie chodzi tu tylko o etaty pracownicze, ale również ich odpowiedniki w postaci umów cywilnoprawnych. Uwzględnieniu podlegają więc wszystkie rodzaje umów odpłatnych (umowa o pracę, stosunek służbowy umowa zlecenie lub umowa nienazwana, oraz kontrakt), co wynika z zestawienia przepisu: – § 2 ust. 1 który stanowi: „świadczeniodawca przekazuje informacje o liczbie pielęgniarek i położnych wykonujących, u tego świadczeniodawcy, zawód w rozumieniu art. 19 ust. 1 pkt 1–3 ustawy z dnia 15 lipca 2011 r. o zawodach pielęgniarki i położnej - dalej i realizujących świadczenia opieki zdrowotnej oraz w formie indywidualnej praktyki pielęgniarki i położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego albo indywidualnej specjalistycznej praktyki pielęgniarki i położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego, w przeliczeniu na liczbę etatów, realizujących te świadczenia.” oraz – art. 19 zgodnie z którym: „Pielęgniarka i położna mogą wykonywać zawód: 1) w ramach umowy o pracę 2) w ramach stosunku służbowego 3) na podstawie umowy cywilnoprawnej”. Do tej listy rozporządzenie dodaje indywidualne praktyki pielęgniarki i położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego oraz indywidualne specjalistyczne praktyki pielęgniarki i położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego – czyli kontrakty. UWAGA: rozporządzenie pomija kontrakty zawierane na bazie „zwykłych praktyk pielęgniarskich”, wymieniając jedynie IPP oraz ISPP wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego. Jeśli w danym podmiocie pielęgniarki wykonują pracę na kontrakcie, należy w pierwszej kolejności sprawdzić czy stroną umowy jest pielęgniarka/położna wykonująca ten rodzaj praktyki. Tytułem wyjaśnienia należy przypomnieć, że ustawa z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej - dalej w art. 19 wyróżnia trzy zasadnicze rodzaje praktyk pielęgniarskich: 1) indywidualna praktyka pielęgniarki lub położnej (art. 19 ust. 1 2) indywidualna praktyka pielęgniarki lub położnej wyłącznie w miejscu wezwania (art. 19 ust. 3 3) indywidualna praktyka pielęgniarki lub położnej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego na podstawie umowy z tym podmiotem (art. 19 ust. 4 \\\\\\\\\\\\\\Z treści § 2 ust. 1 wynika, że prawodawca nakazuje uwzględniać w wyliczeniach jedynie pielęgniarki wykonujące kontrakty tylko w oparciu o ten ostatni rodzaj praktyki. Niewątpliwie zdarzają się jednak i takie kontrakty, które zawierane były przez pielęgniarki rejestrujące dla tego celu praktykę, nazwijmy to, 'zwykłą' (tj. pozbawioną cechy wyłączności w przedsiębiorstwie podmiotu), co biorąc pod uwagę literalne brzmienie przepisu wyklucza je z podziału podwyżek. Jest to zapewne wynikiem prezentowanego już wcześniej przez Ministerstwo Zdrowia zapatrywania, że zawieranie kontraktów (zarówno lekarskich jak i pielęgniarskich) dopuszczalne jest tylko w oparciu o ten rodzaj praktyki. Pogląd ten nie znajduje jednak żadnego uzasadnienia w treści przepisów, wskutek czego pominięcie 'zwykłych' praktyk pielęgniarskich rodzić może słuszne zastrzeżenia pielęgniarek co do równości podmiotów wobec prawa. Jednak w związku z jednoznacznym brzmieniem przepisu będzie to jednak najprawdopodobniej polemika wyłącznie z prawodawcą, jako że wytyczne dla świadczeniodawców w tym zakresie są jednoznaczne.\\\ \\\\\\\\\\\\\\Stan zatrudnienia winien zostać ustalony na dzień 15 września 2015 r., co oznacza, iż prawodawca nie przewidział tu wyliczania średniej z jakiegokolwiek okresu, a jedynie wymóg podania liczby pielęgniarek realizujących umowę w tej dacie.\\\ Przywołane już wyżej stanowisko Ministra Zdrowia z dnia 23 września 2015 r. głosi jedynie, iż w przypadku, gdy nie można wykazać liczby godzin na dzień 15 września 2015 r., tak by ustalić równoważnik etatu w sposób określony w wyżej wymieniony pkt 2, przyjmuje się średni czas udzielania świadczeń opieki zdrowotnej z miesiąca poprzedzającego przekazanie informacji. Poza tym rozporządzenie stanowi jedynie, iż wykazaniu podlegają pielęgniarki i położne 'realizujące umowę' nie wskazując czy ma to nastąpić w wymiarze odpowiadającym realizacji umowy w danym zakresie. Brak więc jednoznacznego określenia sposobu wykazywania tych pielęgniarek i położnych, które w ramach jednego zatrudnienia: – realizują świadczenia finansowane ze środków publicznych oraz świadczenia odpłatne; – realizują świadczenia objęte rozporządzeniem i pozostałe świadczenia gwarantowane (POZ, świadczenia wysokospecjalistyczne w szpitalach). Posiłkując się wskazówkami zawartymi w w/w stanowisku MZ z 23 września 2015r., wedle którego w sytuacji wykonywania przez świadczeniodawcę więcej niż jednej umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej zawartej z NFZ, w ramach których świadczenia są realizowane przez tę samą pielęgniarkę albo położną, świadczeniodawca decyduje w których umowach zostanie ona zgłoszona do NFZ w wymiarze proporcjonalnym do czasu pracy tej pielęgniarki albo położnej przeznaczonym na realizację danej umowy - w przypadku trudności świadczeniodawca wskazuje jedną umowę w wymiarze odpowiadającym czasowi pracy pielęgniarki albo położnej; świadczeniodawca powinien uwzględnić wyłącznie czas pracy przeznaczony na realizację świadczeń wynikających z umowy z NFZ – należy przyjąć, iż zgłoszenie takie następuje w wymiarze proporcjonalnym do czasu pracy tej pielęgniarki albo położnej przeznaczonym na realizację danej umowy. określone przez Prezesa NFZ W § 2 ust. 6 upoważnia i zobowiązuje Prezesa NFZ do określenia: 1) wzoru zmiany umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej oraz szczegółowych warunków wypłaty należności i rozliczania kwoty zobowiązania wynikających z tej umowy; 2) wzorów dokumentów potwierdzających realizację porozumienia albo pozytywnie zaopiniowanego sposobu podziału środków, o których mowa w ust. 4, albo potwierdzających realizację określonego przez świadczeniodawcę podziału środków, o którym mowa w ust. 5; 3) sposobu przekazywania dokumentów, o których mowa w pkt 2. Wobec krótkich terminów przewidzianych na realizację rozporządzenia zrozumiałe wydaje się dążenie prawodawcy do uporządkowania zarówno treści dokumentów, które będą podstawą wypłaty świadczeń, jak i sposobu ich obiegu. Wzory aneksów i oświadczeń składanych przez świadczeniodawcę określone zostały zaś w zarządzeniu Prezesa NFZ nr 61/2015/DSOZ z 16 września 2015 r. zmieniającego zarządzenie Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia określające warunki zawierania i realizacji umów w poszczególnych rodzajach świadczeń, w związku z wejściem w życie rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów (NFZ poz. 61). Pozostaje jednak pytanie jakie mogłyby być skutki nieokreślenia w/w wzorów przez Prezesa NFZ we właściwym terminie lub też przekazania przez świadczeniodawcę dokumentów niezgodnych ze wzorem, a sporządzonych we własnym zakresie. i formuła prawna rozdziału środków na podwyżki Najwięcej wątpliwości po stronie świadczeniodawców i pielęgniarek dotyczyć będzie jednak sposobu realizacji podwyżki, tym bardziej, iż § 2 ust. 3 pkt 1 przesądza o czasowym wyłącznie charakterze zmian w umowach. Tak ukształtowane źródło finansowania podwyżek rodzi w sposób naturalny chęć potraktowania ich jako świadczeń czasowych, wprowadzanych nie jako zwiększenie podstawy wynagrodzenia (płacy zasadniczej), lecz czasowego dodatku. Nie bez znaczenia jest jednak w tym miejscu orzecznictwo jakie ukształtowało się na bazie wspomnianej wyżej 'ustawy 203'. Znajdujemy w nim np. następujące wytyczne: "Wynikający z art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw obowiązek doprowadzenia do wzrostu wynagrodzeń pracowników samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej nie może zostać zrealizowany poprzez wypłatę na rzecz pracowników określonych kwot w formie dodatku do wynagrodzenia" (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2006 r., sygn. akt III BP 1/05). Na poczet przyrostów wynagrodzeń przewidzianych w art. 4a ustawy z 1994 r. o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw zalicza się wzrost wszystkich składników wynagrodzenia w rozumieniu art. 2 pkt 2 i 3 tej ustawy. Treść powołanych przepisów nie daje podstaw do uznania, że rozważane kwoty przyrostu wynagrodzenia mogły wynikać tylko ze wzrostu wynagrodzenia zasadniczego i tych składników wynagrodzenia, których wysokość jest ustalona, jako określona część (procent) wynagrodzenia zasadniczego. Przeciwnie, z brzmienia art. 4a wynika jasno, że kwoty te miały wynikać ze wzrostu wynagrodzenia "łącznie ze skutkami wzrostu wszystkich składników wynagrodzenia" (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 2 września 2009 r., sygn. akt I ACa 518/09). Formuła podwyżek będzie jednak zapewne, mimo doświadczeń ustawy 203 i ustawy wedlowskiej, przyczyną nowej fali sporów i interpretacji. Rozporządzenie nie daje bowiem (i dawać nie może) odpowiedzi na najistotniejsze dla realizatorów nowego prawa pytania, a mianowicie: 1. czy podwyżka winna nastąpić poprzez zmianę wysokość wynagrodzenia zasadniczego, czy też może ona przybrać postać czasowego dodatku do wynagrodzenia? 2. jeśli uznać, że formuła dodatku do wynagrodzenia jest niedopuszczalna, to czy zmiana wynagrodzenia zasadniczego może nastąpić na czas określony? 3. czy określenie 'wraz ze wszystkimi składnikami wynagrodzenia' oznacza, że przyznane 300 zł (i kolejne kwoty podwyżek) jest to kwota brutto zawierająca jedynie daniny publiczne wypłacane tego wynagrodzenia czy także składki na ubezpieczenie społeczne opłacane przez pracodawcę zgodnie z art. 16 ust. 1a i 1b ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych? Pierwsza z postawionych tez wydaje się znajdować potwierdzenie w treści przytoczonego wyżej orzecznictwa do ustawy „203” jednak z uwagi na odmienne źródło i sposób regulacji wprowadzania podwyżek, nie należy wykluczyć także i bardziej liberalnego podejścia sądów w tym przypadku. Za wprowadzeniem konieczności wprowadzenia podwyżek do wynagrodzenia zasadniczego przemawia jednak w dużym stopniu samo brzmienie przepisu § 2 ust. 4 pkt 1 który mówi o obowiązku zapewnienia średniego wzrostu wynagrodzenia wraz z innymi składnikami i pochodnymi o 300 zł w przeliczeniu na etat albo równoważnik etatu (podobnie stanowią przepisy rozporządzenia z 4 października odnoszące się do dalszych kwot podwyżek). Wprowadzenie dodatku do wynagrodzenia nie wpływającego na wysokość dodatków i pochodnych nie wypełni bowiem dyspozycji tego przepisu. Rozważenia wymaga więc możliwość wprowadzenia zmiany wynagrodzenia zasadniczego na czas określony od dnia 1 września 2015 r. do dnia 31 czerwca 2016 r. Tu jednak uwagę zwraca uwagę, że zawarcie w kwocie 300 zł wszystkich składników wynagrodzenia oznaczać będzie konieczność indywidualnego obliczenia kwoty wzrostu dla każdego pracownika uprawnionego do podwyżki (w zależności od rodzaju i wysokości dodatków przysługujących tej osobie), a w niektórych wypadkach także ustalenia ich w sposób zmienny na przestrzeni tych kilku miesięcy. Ten ostatni wariant może okazać się konieczny w przypadku pracowników uprawnionych do dodatku stażowego, który pomiędzy 1 września 2015 r. a 30 czerwca 2016 r. ulegnie zmianie z uwagi na upływ kolejnego roku pracy (nie będzie to więc dotyczyć tylko tych pracowników, których pełne lata pracy mijają pomiędzy 1 lipca a 30 sierpnia). Pozostaje kwestia możliwości objęcia składek ZUS należnych od pracodawcy kwotą otrzymanych środków na podwyżki. Zagadnienie to nie łatwe, ponieważ na gruncie ustawy u ubezpieczeniu społecznym 50% składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz 100% składek na ubezpieczenie wypadkowe finansują płatnicy składek 'ze środków własnych”. Jednak w jednym z orzeczeń do ustawy wedlowskiej Sąd Najwyższy stwierdził, iż wolą ustawodawcy było obciążenie kosztami pracy w powiększonej części wyłącznie NFZ, przy czym istotą tej regulacji było podwyższenie kwoty zobowiązania NFZ wobec świadczeniodawców o kwoty stanowiące dodatkowe koszty wynagrodzeń, bez wpływu na cenę świadczeń (wyrok SN z 6 kwietnia 2011, sygn. akt I CSK 470/10). Pracodawcy mają zatem do dyspozycji argumentację wynikającą z tego orzeczenia. Wniosek ten znajduje potwierdzenie w treści § 2 rozporządzenia z 14 października 2015 r. w którym doprecyzowano, iż środki, o których mowa w § 2 ust. 1 pkt 1 świadczeniodawca przeznacza w taki sposób, aby zapewnić pielęgniarkom i położnym średni wzrost miesięcznego wynagrodzenia, w tym dodatek za pracę w porze nocnej i dodatek za pracę w niedzielę i święta niebędące dla pracownika dniami pracy wraz ze składkami na ubezpieczenia społeczne i Fundusz Pracy. Wprowadzono więc swego rodzaju definicję wynagrodzenia, która na potrzeby tego rozporządzenia obejmuje tym pojęciem również składki na ubezpieczenie społeczne. potrzebna zmiana regulaminów? Gdyby zaś, mimo podobieństwa regulacji, uznać, iż podwyżka może przybrać formę czasowego dodatku do wynagrodzenia, u świadczeniodawców u których obowiązuje regulamin pracy i wynagradzania (tj. zatrudniających powyżej 20 osób) konieczne byłoby dokonanie zmiany regulaminu i wprowadzenie postanowień przewidujących taki dodatek (zgodnie z art. 1043 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy) regulamin wchodzi w życie z terminie 2 tygodni od jego ogłoszenia, ten sam tryb odnosi się do zmian regulaminu). Zmiana taka może okazać się jednak niewykonalna dla tych świadczeniodawców, u których działają organizacje związkowe. Zgodnie bowiem z art. 30 ust. 5 ustawy z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych organizacje te mają 30 dni na przedstawienie swojego stanowiska w sprawie zmian w regulaminie pracy, wynagradzania i premiowania, co oznacza, że terminy określone w rozporządzeniu nie zawsze będą możliwe do zachowania. rozporządzenia z dnia 8 września 2015 r. Obecnie przekazywanie środków na podwyżki dla pielęgniarek odbywa się równolegle na podstawie dwóch aktów prawnych: rozporządzenia z 8 września 2015 r. i rozporządzenia z 14 października 2015 r., które częściowo zawiera zapisy nowelizujące rozporządzenie z dnia 8 października 2015 r., częściowo zaś samodzielne przepisy wprowadzające mechanizmy przekazywania środków na podwyżki dla pielęgniarek POZ (§ 3 ust. 2) oraz przekazywania środków na podwyżki na okres od dnia 1 września 2016 r. do dnia 31 sierpnia 2019 r. (§ 4). Reasumując: 1) środki na podwyżki za okres od 1 września 2015 r. do 30 czerwca 2016 r. w wysokości średnio 300 zł przekazywane są na podstawie rozporządzenia z 8 września 2015 r. 2) środki na podwyżki za okres od 1 września 2015 r. do 30 czerwca 2016 r. w wysokości średnio 100 zł przekazywane są na podstawie rozporządzenia z 14 października 2015 r. 3) środki na podwyżki za okres od 1 lipca 2016 r. do 31 sierpnia 2016 r. w wysokości średnio 400 zł przekazywane są na podstawie rozporządzenia z 14 października 2015r. 4) środki na podwyżki za okres od 1 września 2016 r. do 31 sierpnia 2019 r. w wysokości a) 800 zł od dnia 1 września 2016 r. do dnia 31 sierpnia 2017 r. b) 1200 zł od dnia 1 września 2017 r. do dnia 31 sierpnia 2018 r. c) 1600 zł od dnia 1 września 2018 r. do dnia 31 sierpnia 2019 r. - przekazywane są na podstawie rozporządzenia z 14 października 2015 r. Środki i mechanizmy opisane w w/w przepisach nie dotyczą pielęgniarek POZ. Natomiast środki dla pielęgniarek POZ przekazywane są na okres od 1 stycznia 2016 r. do 31 sierpnia 2016 r. w wysokości średnio 400 zł, na podstawie § 3 rozporządzenia z 14 października. .