Wiersz z tomu “100 wierszy polskich stosownej długości”, zarejestrowany podczas spotkania “100 wierszy polskich stosownej długości” na festiwalu Port Wrocław 2015. WIĘCEJ Daj mi dzwieki / RECYTACJE Lech Janerka. Wiersz Lecha Janerki z antologii Sto wierszy polskich stosownej długości w wyborze Artura Burszty. WIĘCEJKinga BafeltowskaDwa Michały: Sokołowski & Kiliński czyli dwóch młodych i znanych już krakowskich poetów zaprezentowało swoje nowe wiersze, plany i osobowość. Po tym wieczorze jeden z nich musi wyjechać aż do w Krakowie spotkanie z cyklu Literacki Hyde Park rozpoczął swoją poezją Michał Sokołowski, autor tomiku pt. „Asymptoty” (2013) oraz świeżo wydanej książki poetyckiej pt. „Przebłyski”. W rozmowie z Krzysztofem Lalikiem przewijały się liczne wątki filozoficzne, których nie brak w poezji Sokołowskiego. A także w jego życiu. W październiku wyjeżdża bowiem na blisko roczne stypendium do Japonii jako doktorant w Zakładzie Filozofii Kultury razem poetów i publiczność ugościła Księgarnia – kawiarnia podróżnicza Bo No Bo. No właśnie, księgarnia podróżnicza oceniona niedawno jako jedna z najlepszych w Polsce. To całkiem dobra wróżba dla tego poety przed tak daleką autor, Michał Kiliński, co prawda właśnie pracuje nad swoim debiutanckim tomikiem, ale już jest rozpoznawalny na literackiej mapie Krakowa. Dokładnie dzień po Hyde Parku, czyli 16 września przypadła czwarta rocznica, od kiedy organizuje on w Krakowie spotkania literackie pod szyldem „Poezje Herezje”. Dotąd odbyło się ich 44, a wystąpiło na nich liczne grono literatów z niemal całej razem jednak to sam organizator wystąpił na scenie jako twórca. A właściwie w podwójnej roli. Po pierwsze, jako poeta zaprezentował wiersze, które planuje wkrótce wydać w tomiku pt. „Literatura brzydka”. Spotkanie z Michałem Kilińskim poprowadził charyzmatycznie Mariusz S. Kusion. Zresztą, organizator całego wydarzenia. Panowie rozmawiali o szerokiej działalności Kilińskiego, o motywach w jego poezji, o tym, jak przeplata się z nią jego życie prywatne oraz na temat… - Melodramatyzującego Zespołu Wokalno-Muzycznego „Kiła”, który zagrał koncert po części poetyckiej. W grupie tej to właśnie Kiliński wykonuje swoje teksty w ciężkiej, rockowej aranżacji. A tu próbka: z poetami towarzyszyła w tle prezentacja z ich twórczością w oprawie graficznej Kingi poprowadzili Mariusz S. Kusion i Krzysztof O SOBIE:Michał Sokołowski urodził się w 1990 roku. Absolwent Porównawczych Studiów Cywilizacji na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, obecnie doktorant w Zakładzie Filozofii Kultury. Autor publikacji naukowych oraz popularnonaukowych. Laureat ogólnopolskich konkursów poetyckich. Znalazł się czterokrotnie (2009-2012) w gronie nominowanych do nagrody głównej w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Wacława Iwaniuka na druk tomiku wierszy. Autor tomu „Asymptoty” (Kraków 2013), nominowanego do Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny za Najlepszy Debiut Poetycki Roku. Lubi teatr, podróże, sport, muzykę alternatywną. Interesuje się estetyką i filozofią Dalekiego Wschodu. W 2016 roku w ramach serii Biblioteka Poezji / Na Krechę jako tom X ukazały się „Przebłyski”Michał Killiński zamieszkały w Krakowie, urodzony w 1987 roku gdzie indziej. Zainteresowania: ludzie, zjawiska oraz żadne. W wolnych chwilach jest zajęty marnotrawstwem czasu oraz wydawaniem dźwięków oralnych w grupie muzycznej o imieniu Kiła. Usilnie próbuje także pełnić wiele różnych ról w życiu kulturalnym miasta Krakowa, by być jego pełnoprawnym mieszkańcem. Organizuje koncerty obcym zespołom, nieznajomym piszącym umożliwia stawanie się znajomymi czytającymi; pije z nimi alkohol i pali na temat jego utworów bywa różnoraka, od zachwytów przez obojętność, aż po mieszanie z błotem. Zgadza się z każdą z ofertyMateriały promocyjne partneraPrzeżyj jesień w siedmiu wspaniałych wierszach poetów różnych epok. Oda Johna Keatsa z 1820 roku do sezonu jesiennego jest jedną z wielkich klasyków poetyckiego nurtu romantyzmu. , skupiającym się zarówno na jej bujnej i zmysłowej płodności, jak i melancholijnej nucie krótszych dni. Keats kończy swój wiersz przywołując
Wybór najpiękniejszych wierszy dla dzieci, zarówno tych bardziej, jak i mniej znanych poetów: Jana Brzechwy, Aleksandra Fredry, Stanisława Jachowicza, Marii Konopnickiej, Ignacego Krasickiego i Ewy Szelburg-Zarembiny. Poręczny format, ciekawa szata graficzna i wyjątkowo ciepłe ilustracje Marcina Piwowarskiego. Wspaniałe, ponadczasowe wiersze o zwierzętach, przyrodzie oraz o niesamowitych bohaterach i ich równie niesamowitych przygodach. Wesołe, zabawne, wzruszające utwory, które każde dziecko koniecznie powinno przeczytać i znać.
poetów, wzorzec elegijności na stałe poszerza się o refleksję filozoficzną i me-tafizyczną. Dziś mianem elegii najczęściej określają swoje wiersze poeci podej-mujący tematy upływu czasu, starości i śmierci9. 4 Tamże, s. 14–15. 5 Tamże, s. 72–73. Doktór do cech identyfikujących zalicza: utratę jakiegoś dobra i
Nowe wiersze sławnych poetów Autor:Grzegorz Uzdański Wydawcy:Znak Litera Nova (2021) Społeczny Instytut Wydawniczy Znak ISBN:978-83-240-7390-0 Autotagi:drukksiążkipoezjawiersze Jan Kochanowski kibicuje polskiej reprezentacji. Juliusz Słowacki snuje się po centrum handlowym. Wisława Szymborska pisze status na facebooka. Sylvia Plath walczy z dekoderem. Ignacy Krasicki pracuje nad profilem randkowym. Grzegorz Uzdański komentuje współczesną rzeczywistość, mistrzowsko naśladując styl największych poetów w historii. W „Nowych wierszach sławnych poetów”, oprócz utworów znanych ze strony na facebooku, znajdują się również teksty nigdzie indziej nieopublikowane i napisane specjalnie do tego tomiku. Więcej... Brak zasobów elektronicznych dla wybranego dzieła. Dodaj link Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła. Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał. to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki. To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze. Uprzejmie informujemy, że nasz portal zapisuje dane w pamięci Państwa przeglądarki internetowej, przy pomocy tzw. plików cookies i pokrewnych technologii. Więcej informacji o zbieranych danych znajdą Państwo w Polityce prywatności. W każdym momencie istnieje możliwość zablokowania lub usunięcia tych danych poprzez odpowiednie funkcje przeglądarki internetowej.
Ten zbiór można wierszy można podzielić na dwie części: poezję matek o dzieciach i macierzyństwie oraz poezję o matkach (własnych, obserwowanych, znanych z historii czy literatury). Są wiersze, które aż kipią słodyczą i zachwytem, skupiając się tylko na tych najbardziej pozytywnych emocjach, jakie są udziałem matek.
wtorek, 3 kwietnia 2012 r. Twoja przeglądarka nie obsługuje elemetów audio. Kraków to miasto literatury, miasto pisarzy i poetów. Atmosfera Krakowa sprzyja artystom i twórcom, stanowi niewyczerpane źródło inspiracji dla pisarzy i poetów. Z Krakowem związał swoje losy Czesław Miłosz, tu mieszkała i tworzyła Wisława Szymborska – laureaci Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Poezja i literatura są mocno obecne w przestrzeni publicznej Krakowa. Nie tylko dzięki wielu podejmowanym przez licznie mieszkających tu i tu tworzących artystów, twórców i animatorów kultury, dzięki inicjatywom publicznych i prywatnych instytucji kultury, ale także dzięki specyfice samej przestrzeni - labirynt artystycznych piwnic w obrębie Rynku Głównego, liczne kafejki wokół Placu Nowego na Kazimierzu, wreszcie bogactwo atrakcyjnych zabytkowych obiektów i przestrzeni użytkowych, w tym także poprzemysłowych na terenie Zabłocia i Nowej Huty nie tylko przyciągają swoim klimatem ale stanowią niewyczerpane źródło inspiracji dla artystów, w tym także środowisk literackich i miłośników słowa. pokaż metkę Osoba publikująca: JOANNA SZULBORSKA-ŁUKASZEWICZ Data publikacji: 2012-04-03 Data aktualizacji: 2012-04-03Króluje kontrast i minimalizm. Urzekły mnie wiersze Krasickiego o Tinderze, większość Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej ("Rok" wchodzi tak dobrze jak oryginalna "Miłość"), wiersz Słonimskiego z Eltonem Johnem w tle, Andrzeja Bursy o coachingu i Szymborskej, która przeprowadziła wywiad z rekinem polarnym. Pojawia się nawet "Klej
2 czerwca nakładem Wydawnictwa Znak Literanova ukazały się "Nowe wiersze sławnych poetów" Grzegorza UzdańskiegoAutor "podszywa" się pod poetyckich gigantów i układa wersy o współczesnych problemach, stylizując tekst na Mickiewicza, Szymborską, Różewicza i wielu innychTomik jest zaskakujący: Mickiewicz pisze o lądowaniu łazika na Marsie, Tuwim o lajkowaniu postów, a Auden o... Klocuchu, kultowym polskim youtuberzeUzdański ma świetne oko i ucho - potrafi wyłapać detale pozwalające na oddanie stylu konkretnego autora, co sprawia, że czytelnik czuje, jakby rzeczywiście dostał do rąk nowy wiersz ulubionego poetyWięcej takich recenzji znajdziesz na stronie głównej "Tutaj filmik z wombatem, tam dwadzieścia zdjęć z Aten,/ Podobnych do zdjęć z Indii./ Czyjś felieton (nie czytam). Ktoś grilluje tuńczyka./ Dziecko biega jak pingwin" - tak Julian Tuwim relacjonuje swój newsfeed na Facebooku. Jak to możliwe? Otóż w "Nowych wierszach sławnych poetów" Grzegorza Uzdańskiego możliwe jest chyba jest doskonale znany użytkownikom wspomnianego Facebooka - jeśli wierzyć temu, co podaje ów serwis, publikuje poezję na profilu zatytułowanym tak samo, jak wydany właśnie tomik, od 2014 r. Na popularnym fanpage'u (34 tys. polubień!) zamieszcza pastisze stylizowane na Szymborską, Barańczaka, Mickiewicza, Konopnicką, ale i O'Harę, Szekspira i Brodskiego. Lista inspiracji się nie kończy. Wiersze, które Uzdański opublikował na Facebooku, teraz zostały zebrane w tom - znajdują się w nim też takie niepokazywane nigdzie wcześniej. W "Nowych wierszach" są także fragmenty prozy, np. wariacja na temat tego, jak Joseph Conrad napisałby "Wojnę polsko-ruską pod flagą biało-czerwoną", albo jak Olga Tokarczuk napisałaby "Władcę pierścieni".Uzdański został nazwany "literackim brzuchomówcą" i jest to nadzwyczajnie trafne określenie. Nawet pobieżnie przeglądając "Nowe wiersze" można odnieść wrażenie, że jest w stanie wczuć się w każdego autora i każdą autorkę; przenieść się w czasie, zachowując najświeższe wspomnienia i opisać doświadczenia związane z internetem w stylu wypracowanym kilka wieków wcześniej. Weźmy choćby świetne haiku przywołanego już Bashō: "Zimowy ranek./ Internet/ Nie działa".To przykład na to, jak Uzdański łączy styl poety oddalonego od nas o lata, a nawet wieki (w tym konkretnym przypadku urodzonego w 1644 r.) z prawdziwie współczesnym cierpieniem. Eksperyment, którym jest ta książka, nie udałby się, gdyby nie ucho i oko autora, który potrafi wycisnąć esencję stylu innego poety. Mickiewicz, naturalnie, pisany jest trzynastozgłoskowcem, są u niego przerzutnie (choćby wtedy, gdy dynamicznie opisuje skutki zmiany czasu); Herbert opowiada o życiu na przykładzie Pana Cogito; u Norwida znajdziemy wyróżnione słowa. Widać, jak doskonale Uzdański zna się na poezji - wyczuwa jej niuanse i potrafi ich celnie użyć. Dba też o detal - wiersze poetów zagranicznych są opatrzone dopiskiem z informacją o tłumaczu. I zazwyczaj za przekład "odpowiada" ktoś, kto w rzeczywistości dał się poznać jako tłumacz tego konkretnego autora (np. dramat Szekspira o lekcji zdalnej "przełożył" Józef Paszkowski).Ale styl to nie wszystko, co w "Nowych wierszach" znajdziemy. Zwinność pastiszu przypomina o atrakcyjnej odsłonie poezji, o której prawie wszystkim zdarzyło się zapomnieć, czyli o jej rozrywkowym aspekcie. Wiersz może także dostarczać radości - i tu mamy tego pełen wymiar. Część poezji jest humorystyczna, jak utwór W. H. Audena o... Klocuchu, kultowym polskim youtuberze posługującym się charakterystyczną nowomową - "tłumacz" Czesław Miłosz doskonale ją uchwycił w wersach: "Jeśli zaklnie, to powie co najwyżej »Kruci!«./ Gdy mówi: »Mam tu różne brońki do wyboru«/ I cieszy się: »Ło, jakie! O, ale akcjowo«".Dodatkowo każdy wiersz jest zaproszeniem do wspólnej zabawy: wyłapiesz naśladownictwo? Rozbawi cię szczegół tak związany z poetą? Punkt dla równie wielkim, plusem "Nowych wierszy" jest... uniwersalność. Choć tomik Uzdańskiego to pastisz, nie wystrzega się poważnych tematów - w dużej części są to problemy związane z wykrzywionym przedstawieniem rzeczywistego świata w mediach społecznościowych. Autor w stylu Szymborskiej albo Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej opisuje doznania osób wrzuconych w wir informacji o wielkich sukcesach na Facebooku i smutnym przeczesywaniu profili byłych partnerek czy partnerów na Instagramie. Najtrafniejszą rzecz udaje mu się przyszpilić w wierszu "Newsfeed 2", będącym pastiszem stylu Juliana Tuwima: "Do wesołego komentarza/ Przeklejam serce albo uśmiech.../ Przecież im też się chyba zdarza/ Krzyczeć, wcisnąwszy twarz w poduszkę?"Uzdański, również autor prozy ("Wakacje" z 2016 r., nominowane do Nagrody Conrada oraz "Zaraz będzie po wszystkim" z 2019 r.), nie powiedział w poezji ostatniego słowa. We wrześniu ma ukazać się jego powieść "Wypiór" o Mickiewiczu-wampirze, który żyje we współczesnej Warszawie. Pisana, oczywiście, trzynastozgłoskowcem.(6/6)Grzegorz Uzdański, "Nowe wiersze sławnych poetów", Wydawnictwo Znak Literanova, Kraków 2021Data utworzenia: 2 czerwca 2021, 13:52Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Jeden profesor w mieście Krakowie wymyślił sobie w uczonej głowie resory do kładki ?Bernatki?. Bo falujące pań pośladki wyraźnie przywracały mu zdrowie. WYPADEK Przez kładkę do Podgórza, do żony biegł wieczorem młodzik napalony. Rąbnął tyłkiem aż zaskrzyło, orgazmu z tego nie było, więc wyraźnie się poczuł skrzywdzony !
Maj w poezji Kiedy w maju zaczynają kwitnąć bzy i roztaczać słodki zapach, który kojarzy mi się z dzieciństwem i młodością (obok naszego domu stały spore krzaki bzu), moja pamięć przywołuje pewien szkolny wierszyk. Wszak maj to dla mnie soczyste kiście bzu, a wierszyk do nich nawiązywał. Chciałabym wymazać go z pamięci – bo niewiele w nim poezji, za to dużo ideologii – dlatego poszperałam w tomikach w poszukiwaniu poezji pięknej, ulotnej i pachnącej bzami. Zobaczcie, co znalazłam. Szkolny wierszyk to oczywiście „Dzień Zwycięstwa, maj zielony, białe kwitną bzy, dziadek usiadł zamyślony, wspomniał wojny dni, jak z radziecką armią sławną w bój na wroga szedł…”. Krótki, prosty, rymowany – idealny do zapamiętania i recytowania przez małe dzieci w pierwszych klasach szkoły podstawowej kształconych w duchu przyjaźni polsko-radzieckiej. Jeden z pierwszych, które uczyłam się na pamięć. Pamiętam go do dziś, choć nie chcę, ale moja pamięć jest silniejsza. Prawda, jak łatwo jest wpoić dziecku coś, czego nie rozumie? Żeby go wymazać, szukałam innych wierszy z wiosną, majem i bzami w tle. Bo maj, od czterech lat, jest dla mnie jednym z najpiękniejszych miesięcy w roku. Wcześniej niespecjalnie go dostrzegałam, ale kiedy na kilka dni przed Dniem Matki sama zostałam mamą pewnej ślicznej dziewczynki, maj ma specjalne miejsce w moim sercu i przywołuje piękne wspomnienia… Maj to miłość, radość, szczęście, łzy, macierzyństwo. Poeci także dostrzegali maj. Zobaczcie, jak pięknie go przedstawiali za pomocą różnych środków artystycznych. Moim ulubionym jest wiersz Juliana Tuwima pt. „Rwanie bzu”. Czytałam go kilkadziesiąt razy, licząc czytanie w szkole, i nigdy mi się nie nudzi. Staff Leopold, Maj Po złotej pogodzie Majowej i bzowej Powoli zapada Zmierzch także majowy. Obudził się wietrzyk Łagodny i miękki I brzozom podnosi Zielone sukienki. Przycicha swawolnie, Na trawę się kładzie I czeka na księżyc Zaplątany w sadzie. 2. Julian Tuwim, Do krytyków A w maju Zwykłem jeździć, szanowni panowie, Na przedniej platformie tramwaju! Miasto na wskroś mnie przeszywa! Co się tam dzieje w mej głowie: Pędy, zapędy, ognie, ogniwa, Wesoło w czubie i w piętach, A najweselej na skrętach! Na skrętach – koliście Zagarniam zachwytem ramienia, A drzewa w porywie natchnienia Szaleją wiosenną wonią, Z radości pęka pąkowie, Ulice na alarm dzwonią, Maju, maju! – – Tak to jadę na przedniej platformie tramwaju, Wielce szanowni panowie!… 3. Julian Tuwim, Rwanie bzu Narwali bzu, naszarpali, Nadarli go, natargali, Nanieśli świeżego, mokrego, Białego i tego bzowego. Liści tam – rwetes, olśnienie, Kwiecia – gąszcz, zatrzęsienie, Pachnie kropliste po uszy I ptak się wśród zawieruszył. Jak rwali zacietrzewieni W rozgardiaszu zieleni, To się narwany więzień Wtrzepotał, wplątał w gałęzie. Śmiechem się bez zanosi: A kto cię tutaj prosił? A on, zieleń śpiewając, Zarośla ćwierkiem zrosił. Głowę w bzy – na stracenie, W szalejące więzienie, W zapach, w perły i dreszcze! Rwijcie, nieście mi jeszcze! 4. Osiecka Agnieszka, Bez Przyniosłeś mi bez pięciolistny w klapie od marynarki. Świecił jak absurd czysty. Jak order. Albo jak antyk. Zakwitł zwyczajnie, jak wszyscy, gdzieś na świętego Andrzeja… Tylko od innych był tkliwszy. Jak uśmiech. Albo nadzieja. Bez pachniał bzem najczęściej i przekwitł o swojej porze. Zostało mi po nim szczęście w liliowo bzowym kolorze. 5. Leśmian Bolesław, Ty przychodzisz jak noc majowa Ty przychodzisz jak noc majowa… Biała noc, noc uśpiona w jaśminie… I jaśminem pachną twe słowa… I księżycem sen srebrny płynie… Kocham cię… Nie obiecuję ci wiele… Bo tyle co prawie nic… Najwyżej wiosenną zieleń… I pogodne dni… Najwyżej uśmiech na twarzy… I dłoń w potrzebie… Nie obiecuję ci wiele… Bo tylko po prostu siebie… Jak powietrze. Jak dziurę w starym swetrze. Jak drzewo na polanie… Po prostu kocham cię… kochanie. Czy pozwolisz, że ci powiem… W wielkim skrócie i milczeniu… Że ci oddam i otworzę… W ciszy serc, w potoków lśnieniu… Słowa dwa przez sen porwane… Przez noc ukryte… przez czas schwytane… Słowa dwa, co brzmią jak śpiew, dwa proste słowa…. kocham cię. Który z wierszy urzekł Ciebie? A może zapomniałam o jakimś? Katarzyna Grzebyk Witaj! Mam na imię Katarzyna. Jestem logopedą, współautorką książki "Sekrety Rzeszowa" i dziennikarką. Aktywnie działam w Towarzystwie Miłośników Ziemi Niebyleckiej. Chcesz poznać mnie lepiej? Zapraszam na stronę "O mnie".Internet użyteczny i kreatywny coraz szybciej wypiera filmiki z kotami i język Miley Cyrus. Grzegorz Uzdański jest jednym z tych performerów internetowych, których nie ukrywamy na wallu zaraz po polubieniu. Jego „Nowe wiersze sławnych poetów" to zaproszenie do wyprawy w te rejony sieci, z których można wrócić mądrzejszym, a nie Właśnie tak jesień widziało wielu znanych poetów, którzy chętnie pisali o tej porze roku. Wykorzystajcie ten czas i czytajcie dzieciom i z dziećmi najpiękniejsze wiersze o jesieni . Wiersze dla dzieci są ważnym elementem dorastania malucha. Uczą najważniejszych wartości, ćwiczą wyobraźnię i budzą ciekawość świata."Wiersze na murach" mają już 20 lat 24 października 2022 15:44 6 min czytania. Jacek Tomczuk Brackiej 2 w Krakowie. Codziennie po zmroku można tu przeczytać jeden nowy wiersz. To
.